-

Globalny

Władza duchowna i świecka w Gdańsku – przyczynki z ostatniej dekady

Mój Gdańsk jest miastem przedziwnym. Pomimo całego piękna i bogatej historii czasami wydaje mi się, że dotknęło go jakieś pradawne przekleństwo. Rzeź gdańszczan z 1308 r., tumult gdański w 1525 r., interakcje z Prusami, najazdy szwedzkie, francuskie, rosyjskie, dziwaczny los po I wojnie światowej, wybuch II wojny światowej, powojenne wędrówki ludów, które w swej przemieszanej masie nie chciały uznawać „ani Boga, ani cara”… a w tle – ścieranie się tuzina wpływów jawnych i niejawnych „ze wszystkich narodów pod słońcem”. Chciałbym kiedyś wrócić do tego tematu, z pewnością pomoże książka Adama Szelągowskiego „Z dziejów współzawodnictwa Anglii i Niemiec, Rosji i Polski”, tymczasem…

W tym dziwnym mieście zginął człowiek, który w dzieciństwie był ministrantem Ks. Prałata Henryka Jankowskiego. W wieku 29 lat, w roku 1994 został wybrany Przewodniczącym Rady Miasta Gdańska m.in. dzięki rekomendacji tegoż kapłana – własnego proboszcza i Abpa Tadeusza Gocłowskiego. Niektórzy nazywali go „akolitą biskupa”. Na pierwszego dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności powołuje O. Macieja Ziębę OP. 10 grudnia 2018 r. czyli prawie dokładnie na miesiąc przed swoją śmiercią wypowiada się nt. pomnika swojego dawnego proboszcza wobec oskarżenia go o pedofilię: „Myślę, że nie ma miejsca w przestrzeni publicznej dla tego pomnika, tylko niech to się odbywa w poszanowaniu pewnych reguł. Docelowo ten pomnik z tego miejsca zniknie, będzie przeniesiony. Tylko niech się to odbędzie (…) nie w kategoriach burzenia, tylko w kategoriach relokacji”. Ostatni rok życia zamordowanego Prezydenta upłynął również w cieniu tzw. „Modułu edukacyjnego programu in vitro” realizowanego w Gdańsku wraz z jednostronną edukacją seksualną (w perspektywie 2017-2020). Co wydarzyło się pomiędzy, w Gdańsku?

2008: Ingres Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. 2-3 tygodnie wcześniej Abp. Gocłowski wobec spekulacji prasy, a następnie ogłoszonej nominacji swojego następcy przed kamerami mówi, że to niemożliwe, że Abp Głódź się nie nadaje. Wtóruje Lech Wałęsa. Jeszcze na Wielkanoc 2010 Polsat lub TVN organizuje wejście na wizję Abpa Gocłowskiego na żywo, na tle Katedry Oliwskiej, jak by to on był urzędującym biskupem w Gdańsku. Wcześniej liczne ataki na Radio Maryja, ale nie wcześniej niż w roku 1994, gdzie Ojciec Dyrektor był miło przyjętym gościem w Katedrze Oliwskiej w obecności rzeszy wiernych, w Kurii zaś do nocy prowadzono „rozmowy niedokończone”.

Ingres odbywa się więc w atmosferze bardzo gęstej, Prezydent Adamowicz jednak się pojawia. Arcybiskup Głódź nie czuje się w Gdańsku dobrze, co całkiem zrozumiałe. Jest jednak dużo lepiej przyjęty przez duchowieństwo i wiernych niż przez polityków i Arcybiskupa Emeryta. Nieco upraszczam ten opis. Niestety kapłani również mają swoje sympatie i antypatie polityczne. Właściwie wszystkie media „lokalne” śledzą każdą jego irytację lub słabość.

2010: śmierć Bpa Zygmunta Pawłowicza (marzec) – stonowanego i bardziej prawicowego, Smoleńsk (kwiecień), śmierć Prał. Jankowskiego (lipiec). Arcybiskup Głódź zwraca uwagę Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiego, z którym zna się jeszcze z Ordynariatu, iż władze przyjęły złą strategię wobec tragedii – opluwanie zmarłych, brak rzetelnego śledztwa. Ma usłyszeć od Komorowskiego, że „ludzie wkrótce zapomną”. „Nie zapomną” – odpowiada – „To jest zbyt głęboka rana i to się może źle skończyć”. W Bazylice Mariackiej w Gdańsku zostaje pochowany b. Marszałek Sejmu i Senatu oraz Wojewoda Gdański Maciej Płażyński. Argumenty przeciw przytacza się natury wszelakiej – najczęściej natury san-epid. Nie słychać jednak zbyt wielu wątpliwości co do prawości zmarłego i jego zasług. Problemem jest „PiS-owska” katastrofa, choć przecież zginęli także ludzie z PO i in.

2011: W tym miejscu zatrzymajmy się na chwilę, bo chciałbym przytoczyć w całości najlepsze jakie w życiu słyszałem wystąpienie Prezydenta Adamowicza z 19 kwietnia 2011 r. Okoliczności? Plac pod kościół-sanktuarium jana Pawła II na Południu Gdańska, które obecnie najbardziej się rozwija, jak kiedyś Przymorze i Zaspa. To jeszcze przed czerwcową zapowiedzią Donalda Tuska, że „nie będziemy klęczeli przed księdzem” – po czym obecni dotąd na uroczystościach kościelnych samorządowcy znikają, nie ma ich np. w Bazylice Mariackiej na Mszy w intencji Ojczyzny 11 listopada 2011 r.:

„Ostatnie trzy dni byłem na Ukrainie. W Odessie, Chersoniu… Nie wiem, czy wiecie, tam mieszka wiele tysięcy Polaków. Ci Polacy praktycznie od zawsze żyli poza granicami Polski. Bo te tereny nie wchodziły nawet w skład Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Ci Polacy, ku mojemu wielkiemu wzruszeniu, chociaż wiedziałem o tym, ale co innego widzieć, co innego dotknąć, zauważyć – przechowali tożsamość narodową i tożsamość religijną. W Odessie, w Chersoniu, w innych miastach, w odróżnieniu od polskich miast – tam księża i ci świeccy katolicy, muszą wyrywać dawne świątynie z rąk merów, czyli prezydentów miast, bowiem niechętnie oddają kościoły, które zostały zamienione na magazyny i różne inne funkcje, i są dalej nieoddawane. Ci ludzie z wielkim poświęceniem, a żyją znacznie, znacznie skromniej niż my, odbudowują te świątynie, to też przy dużej pomocy Polaków z kraju, dzięki naszej pomocy. Było to przejmujące zobaczyć, jak te osoby, mające mnóstwo problemów na głowie, żyjąc jak powiedziałem bardzo skromnie, z wielkim oddaniem dla siebie świątynie te odbudowują, czy też budują, bo często kościoły zostały wysadzone w powietrze. W Odessie stała katedra na kilka tysięcy wiernych i w 1936 roku została wysadzona w powietrze w ciągu paru godzin. Nie pozostał kamień na kamieniu po tej świątyni, zresztą – katolików, Polaków.

Dlaczego miasto przekazuje ziemię – takie pytania dzisiaj usłyszałem. Pytania, które mnie w pewnym sensie zdziwiły, ale… już mnie nic nie dziwi. Od stuleci świeccy, przedstawiciele władzy, nazwijmy to tak, przekazywali ziemię na budowę kościołów i klasztorów, bo innej ziemi nie było. Nie powstałaby Bazylika Mariacka, gdyby nie decyzja ówczesnego burmistrza, rady miejskiej. I tak można by powiedzieć o każdym kościele. W XXI w. Prezydent Miasta Gdańska, Rada Miasta, przekazuje ziemie na budowę kościoła tego i wcześniejszych, ale też i często pieniądze na remonty zabytków, nie tylko dla Kościoła rzymskokatolickiego, ale też i prawosławnego, i protestanckiego, ale również dla wspólnoty żydowskiej, bo mamy w Gdańsku Gminę Żydowską, a również dla małej wspólnoty muzułmańskiej. I o niej też nie zapominamy. Dlaczego to robimy? Dlatego, że człowiek, oprócz wielu funkcji, ról jakie pełni, jest, tak jak ja uważam, człowiekiem religijnym. Człowiekiem, który uważa, że coś poza jego doczesnością istnieje. Że jest jakiś wieczny porządek praw, rzeczy, Bóg –czy to muzułmański, czy żydowski, czy chrześcijański. I człowiek od tysięcy lat ma chęć gromadzenia się w pewnej przestrzeni zamkniętej, aby oddawać Jemu cześć. I władza jaka by nie była, czy to dawniej królewska, książęca, czy dzisiaj burmistrzowska, prezydencka, chce tę odwieczną potrzebę ludzką gromadzenia się, aby oddać cześć Bogu, spełniać. A więc stąd ta decyzja przekazania ziemi, dokładnie sprzedaży ziemi za bardzo wysoką bonifikatą, czyli zwolnienie. No bo nie jest to cel komercyjny. Nie jest to sklep, hotel, miejsce zarobkowania pieniędzy, ale raczej wydawania pieniędzy.

Ja księdzu Ryszardowi [Grosowi] życzę dużo siły i wytrwałości, bo na pewno będziesz miał Księże Drogi niejeden moment załamania. Bo takie życie jest. No bo, budowa kosztuje. Kosztowała za komuny i kosztowała 100 lat temu i 200 i 300. I pewnie szczodrość, różnie bywa z nią – życzę Tobie dużo siły, wytrwania. Na pewno gdańszczanie-katolicy, ale i gdańszczanie poszukujący, bo nie chcę stopniować natężenia wiary, myślę że wielu nawet i agnostyków chętnie się dołoży, właśnie ze względu na Patrona kościoła, czyli bł. Jana Pawła II. Tak, że myślę, że wielu wiernych nie tylko z tej parafii, ale i z innych parafii na terenie Gdańska będzie wspierać tę budowę. Ja życzę, żeby Księdzu Ryszardowi udało stworzyć tu wspólnotę. Bowiem parafia to przede wszystkim wspólnota wiernych, a wszyscy, którzy tu przybyli, przybyli z różnych części Gdańska, a niekiedy i spoza Gdańska. Znają się pewnie już z sąsiadami zza ściany, może z tzw. klatki, ale być może już z klatki obok się nie znają. Być może przy budowie tej świątyni poznają się i może właśnie ten proces budowy parafii zaowocuje stworzeniem nie anonimowej, ale właśnie bardzo upodmiotowionej wspólnoty, czego wszystkim tutaj życzę i też sobie.

Bo proszę Państwa, każde społeczeństwo wtedy jest silne i udaje się wspólnie coś zrobić dobrego, kiedy jest zżyte z sobą. Kiedy bez względu nawet na różne poglądy, emocje, stereotypy, jednak szuka tego, co łączy. Myślę że najważniejsze w naszym kraju jest to, by szukać tego co łączy, a nie co dzieli. Bo to co dzieli – to my wiemy. Ale najważniejsze jest to, co nas łączy – jako społeczeństwo, jako Naród. Tak, że Księże Ryszardzie – dużo hartu ducha. Ksiądz Ryszard pochodzi z Żukowa, czyli z terenów odwiecznie kaszubskich – a więc na pewno ma w sobie dużo siły, energii i przebojowości. Tak, że Szczęść Boże na budowie i obyśmy, jak powiedział Ksiądz Arcybiskup, za pięć lat, no – za ile Bóg da, ten budżet [dopiąć i] oddać tę świątynię do użytku. Korzystając z okazji – Radosnego Alleluja – na święta Zmartwychwstania Pańskiego dla wszystkich drogich Pań i Panów, Dzieci – wszystkiego dobrego. Dziękuję”.

Latem Rada Miasta Gdańska zakazuje Prezydentowi przekazywania ziemi z bonifikatą związkom wyznaniowym, od czego ten zresztą się odwołuje. Ciekawą ilustrację lokalnego sporu napędzanego w szerszym wymiarze stanowi internetowa wymiana zdań pomiędzy przedstawicielami „PO sakramentalnego” i „PO lewicowego”, co w Gdańsku było dość dobrze widoczne. Przytaczam za „Faktem” z 14 lipca 2011 r.:

Prezydent do posłanki: A ślub kościelny pani ma? Słowa premiera Tuska o tym, że "nie będzie klękać przed księżmi" musiały zostać zinterpretowane w PO jako nowy kurs partii, bo politycy związani z Platformą zaczęli wytykać sobie klerykalizm. Do ataku na prezydenta Gdańska ruszyła młoda posłanka Pomaska. A Paweł Adamowicz nie pozostał jej dłużny. Poligonem tej wojny stał się internet. Znana z aktywności internetowej posłanka zaatakowała na swym blogu włodarza Gdańska. - Jaki interes miałby mieć Gdańsk w przekazaniu terenu pod budowę kościoła, którego nie chcą parafianie, pojąć nie mogę - napisała, chwaląc w ten sposób decyzję radnych, którzy sprzeciwili się takim praktykom.Słowami młodszej koleżanki poczuł się urażony prezydent Paweł Adamowicz, który z kolei nie omieszkał... wytknąć Pomaskiej, że sama ma ślub kościelny. - Moim zdaniem wspólnoty wyznaniowe mają prawo dostawać ziemię de facto za darmo - napisał w internecie Adamowicz. - Poza materialnymi i psychicznymi, wielu z nas posiada również potrzeby religijne. Przypomnę Pani, że również Pani ślub z Panem Radnym Krupą nie odbyłby się w kościele oo. Cystersów, gdyby kilkadziesiąt lat wcześniej ten kościół wraz z działką nie został przekazany przez gminę Kościołowi. Taka praktyka ma miejsce od wieków i była kontynuowana również w czasach komunizmu, choć nie bez problemów - wytknął jej. I podsumował, że jej zachowanie to walka o wpływy. - Rozumiem, że walka wyborcza już trwa”. Wkrótce następują wybory. Wynik znamy.

2012: Euro 2012. Maj. Zawieszenie broni. Mamy ładnie wypaść przed światem, rząd znajduje się pod tą samą ścianą wizerunkową, co ich następcy w roku 2016 przy okazji ŚDM i Szczytu NATO. Tym razem Abp. Głódź zaskakuje tonem listu pasterskiego, o który pytają go później zdziwieni przedstawiciele mediów:

„Za niespełna dwa tygodnie przyjadą do Polski i na Ukrainę tłumy przedstawicieli wielu narodów, przede wszystkim z Europy, ale nie tylko. Przybędą także do Trójmiasta, by przeżywać wielkie piłkarskie święto: Hiszpanie, Włosi, Irlandczycy oraz mieszkańcy Półwyspu Bałkańskiego. Wyjadą ze swoich domów by wspólnie doświadczać sportowej radości, ale także tęsknoty wyrażonej przez autora Księgi Rodzaju: by etniczna różnorodność objawiała się ponad podziałami, by we wspólnie przeżywanych emocjach odnaleźć motywy ogólnoludzkiej jedności. W czytaniach wigilii Zesłania Ducha Świętego pojawia się wspomnienie wieży Babel. Wybujała pycha człowieka doprowadziła do pomieszania języków ludzkości. Można stwierdzić, że w tym opowiadaniu autor Księgi Rodzaju wyraził ukrytą tęsknotę za powrotem rodzaju ludzkiego do pierwotnej jedności zburzonej przez grzech. I rzeczywiście, kiedy nadeszła pełnia czasów, kiedy nadszedł wreszcie Dzień Pięćdziesiątnicy Apostołowie zebrani jako Kościół, jako nowy Naród Wybrany, doświadczyli tajemnej potęgi działania Ducha Świętego. W sposób nagły upadł babiloński mur pychy i wrogości. Ludzie różnych narodów pod wpływem daru łaski zaczęli się nawzajem rozumieć. „I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,4).

(...) Powtórzę jednak: rozgrywki Euro 2012 są nie tylko powodem radości i dumy, nie tylko wyzwaniem organizacyjno-technicznym, ale także duchowym zadaniem dla wierzących i wszystkich ludzi dobrej woli. Zadanie to wypływa najpierw z motywacji nadprzyrodzonej. To właśnie ze Słowa Bożego płynie zachęta do autentycznej radości: „Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana, prawym przystoi pieśń chwały. Sławcie Pana na cytrze, śpiewajcie Mu przy harfie o dziesięciu strunach”. (Ps 33,1-2) Słowo Boże zachęca także do gościnności: „Nie zapominajmy (…) o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę.” (Hbr 13,2). A tam, gdzie Boża radość i gościnność, tam też nie ma miejsca na agresję, pogardę, wytykanie potknięć. Polakom słusznie należy się opinia ludzi radosnych, z poczuciem humoru, gościnnych i miłujących pokój. Niech ta należność stanie się naszym zasłużonym udziałem”.

Pod koniec roku Archidiecezję opuszcza biskup pomocniczy Ryszard Kasyna, by objąć jako Ordynariusz sąsiednią Diecezję Pelplińską.

2013: Arcybiskup Głódź jest w diecezji tylko ze znanym ze swoich działań Arcybiskupem Seniorem Tadeuszem. Umiera Prymas Polski Józef Kardynał Glemp (styczeń), Papież Benedykt XVI składa rezygnację z Urzędu Piotrowego (luty), Magdalena Rigamonti z Wprost odpala bombę pt. „Cesarz trójmiasta”, gdzie wylicza wszystkie grzechy Księdza Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego. Może ktoś liczy, że skoro hierarchiczny porządek w Kościele może nagle okazać się niespodziewanie kruchy, to i plan się uda. Jednakże poważna część Episkopatu staje murem za Arcybiskupem Głódziem. „Góra stoi”.

2014: (styczeń) Wyświęcony zostaje biskup pomocniczy Wiesław Szlachetka. Metropolita zyskał pomocnika po swojej myśli.

Potem dzieje się jeszcze wiele. Arcybiskup Sławoj o mało co nie umiera na nowotwór przewodu pokarmowego. Rok 2015 przynosi „dobrą zmianę” u steru władzy. Potem umiera Arcybiskup Tadeusz, Arcybiskup Głódź zdrowieje. Przybywa jeszcze jeden biskup pomocniczy Zbigniew Zieliński. 10 rocznica Ingresu odbywa się w spokojnej, pozytywnej atmosferze. Pomimo tego, iż początek znajomości Arcybiskupa z Prezydentem wyglądał jak spotkanie psa z kotem (z wyżej opisanych względów) – wydaje się, że przed wyborami samorządowymi musiało dojść do całkowitego zakopania topora wojennego. Może Kacper Płażyński wydawał się kandydatem zbyt mało doświadczonym? A może Paweł Adamowicz wydawał się kandydatem bardziej przewidywalnym? Kto mógł bowiem zagwarantować, że kandydat PiS, podobnie jak Śp. Prezydent Lech Kaczyński nie zacznie klaskać w najmniej odpowiednim momencie – np. przy wręczaniu „politycznego aktu zgonu” Arcybiskupowi Stanisławowi Wielgusowi (na początku roku 2006)? Nie wiem tylko, czy wzięto pod uwagę napór lewego skrzydła PO na Prezydenta Gdańska i jego flirt z ugrupowaniami lewicowymi. Wydaje się jednak, że łzy Arcybiskupa Sławoja na pogrzebie, podobnie jak wielu innych duchownych i świeckich były jak najbardziej szczere. A że pogrzeb wystawny? Skala żałoby adekwatna do traumy i oddźwięku społecznego. Jeśli ktoś uważa, że taki pogrzeb to nagroda – ja bym jednak wolał w nagrodę jeszcze sobie pożyć. Na poprawę.

Nie jest moją intencją kogokolwiek wybielać lub zachęcać do „kanonizacji”. Jeżeli udało mi się przybliżyć Czytelnikom coś niecoś z gdańskiej specyfiki tronu i ołtarza będę bardzo usatysfakcjonowany. A co do pogrzebu – warto pamiętać Kanon 1184 Kodeksu Prawa Kanonicznego:

§ 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni:

1. notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy;

2. osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej;

3. inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.

§ 2. Gdy powstaje jakaś wątpliwość, należy się zwrócić do miejscowego ordynariusza, do którego decyzji należy się dostosować.



tagi: gdańsk  paweł adamowicz  sławoj leszek głódź  tadeusz gocłowski  ryszard kasyna  wiesław szlachetka  zbigniew zieliński  magdalena rigamonti  maciej płażyński  kacper płażyński 

Globalny
20 stycznia 2019 08:07
63     5712    20 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @Globalny
20 stycznia 2019 08:13

Dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Globalny
20 stycznia 2019 09:22

Dziękuję 

.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Globalny
20 stycznia 2019 09:39

Ten tekst rzuca inne swiatlo na sylwetke zamordowanego. Bog zaplac.

Czlowiek jest istota niejednoznaczna.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Globalny
20 stycznia 2019 10:03

Prosty tekst oparty na faktach a robiący olbrzymie wrażenie.

Dobra robota.

Osobiście wytłuścił bym słowa Pawła Adamowicza z roku 2011:

"....Bo proszę Państwa, każde społeczeństwo wtedy jest silne i udaje się wspólnie coś zrobić dobrego, kiedy jest zżyte z sobą. Kiedy bez względu nawet na różne poglądy, emocje, stereotypy, jednak szuka tego, co łączy. Myślę że najważniejsze w naszym kraju jest to, by szukać tego co łączy, a nie co dzieli. Bo to co dzieli – to my wiemy. Ale najważniejsze jest to, co nas łączy – jako społeczeństwo, jako Naród...."

I powtarzał je tak długo aż zapadnie wystarczająco głęboko do parujących łbów nas wszystkich.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @lchlip 20 stycznia 2019 10:03
20 stycznia 2019 10:04

Mnie z tobą, dla przykładu, nic nie łączy. I mam nadzieję, że to się nie zmieni

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @Globalny
20 stycznia 2019 11:02

,,Duch wieje kędy chce......."

Dziękuję

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Globalny
20 stycznia 2019 12:35

"Jeżeli udało mi się przybliżyć Czytelnikom coś niecoś z gdańskiej specyfiki tronu i ołtarza będę bardzo usatysfakcjonowany."

Udalo sie, dziekuje bardzo. Mysle ze ogolowi spoleczenstwa to zwykle umyka, bo wszyscy skupieni na Warszawie. A specyfiki Gdanska prawie zupelnie nie znalam. Sylwetke s.p. Adamowicza poznalam wlasciwie przy okazji Amber Gold  i potem - kiedy wyborami. Czyli - jednostronnie. Dziekuje wiec za przytoczenie tych nieznanych mi faktow. 

A że pogrzeb wystawny? Skala żałoby adekwatna do traumy i oddźwięku społecznego. 

Jesli o mnie chodzi, to nie "wystawnosc pogrzebu" mnie razila, a skala obludy pewnego srodowiska, i cala oprawa "pozakoscielna" ..Zabraklo mi w wielu miejscach powagi zaloby. Do tego lansowanie sie Owsiaka i WOSP - wygladalo to tak, jakby tych wszystkim co krzyczeli "Jurku wroc" nie obeszla ta okrutna smierc.

Obecnosc na tym pogrzebie - w pierwszych lawach- niektorych zajadlych przeciwnikow obecnosci Kosciola w zyciu publicznym tez mnie razila, no ale trudno. Moze Pan Bog ma swoje drogi dotarcia do takich zakutych lbow.

I  jeszcze jedno: wykorzystanie do politycznych wlasciwie przemow w czasie pogrzebu, zwolennikow jednej opcji: o.Wisniewskiego , A.Halla? A ci wskazywali paluchem jednego tylko winnego: media publiczne. To jest wprost tworzenie kolejnej fali hejtu. Nie tak widze "pojednanie narodu".

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @Globalny
20 stycznia 2019 13:55

To raczej szereg pytań się ciśnie a nie komentarz pisać.

Jak odbierany jest arcybiskup Głodź na Pomorzu, na środowiska GW działa gorzej niż płachta na byka?

Jak odebrana będzie napaść dominikanina Wiśniewskiego na pogrzebie, arcybiskup tonował a pies lewacki bo chyba nie Boży kąsał?

Co się stało że Kaszuby, Wielkopolska – przedwojenna ostoja endecji i wiary katolickiej – dziś to zaplecze stronnictwa pruskiego i deprawacji?

Czy pomordowani w Piaśnicy i inny miejscach, wypędzeni w 39 – nic już nie znaczą w pamięci, bo honoruje się w kościele tablicą rodziny aparatczyków NSDAP z Gustloffa?

W moim odczuciu arcybiskup Głódź to wielka postać – idzie jak żołnierz na najtrudniejszy odcinek frontu i gdy wchodzi na pole minowe potrafi na nim się nie rozerwać. To co osiągnął w ordynariacie – to był bardzo dużo i latami ludzi kościoła drugiej strony to niwelują. Pamiętam jak odprowadzał na pogrzebie po Smoleńsku byłego ministra z SLD – to był ważny gest.

Nawet dziś ratował obecnemu obozowi władzy cztery litery mimo potrzeby współżycia z układem Gdańskim. Podobno naprzeciw jego siedziby w Gdańsku zainstalował się siedziba loży[lub rotarian] by mieć go na oku.

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @Globalny
20 stycznia 2019 15:03

Dominikanin O.Ludwik Wiśniewski  w stanie wojennym był duszpasterzem środowisk akademickich  w Gdańsku.Bardzo aktywnym i charyzmatycznym,póżniej,dla jego ochrony, przeniesiono Go na Ukrainę.Cały czas utrzymywał kontakt z tym środowiskiem i podkreślał zażyłość, stąd pewnie Jego obecność.Tyle wiem o Ojcu.Co do oceny wystąpienia -jaki jest koń, każdy widzi.-

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @Globalny
20 stycznia 2019 15:04

miało być do Nieobyty

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Globalny
20 stycznia 2019 15:29

Bardzo trudny temat Ksiądz podjął i czas też trudny.  Dałem plusa :)

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Andrzej-z-Gdanska 20 stycznia 2019 15:29
20 stycznia 2019 15:48

Dziękuję Andrzeju i wszystkim Przedmówcom. Ale jak? Było tak mniej więcej przez ostatnie 10 lat? Jazda w mieście bez trzymanki jak na pędzącym jeżu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Globalny
20 stycznia 2019 15:48

Dziękuję. Piękne uzupełnienie do wczorajszej notki Gabriela.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @JOLANTA1 20 stycznia 2019 15:04
20 stycznia 2019 15:53

Nie przeczę wielu duchownych i hierarchów – pała niechęcią wobec obecnej ekipy i to po tej drugie stronie są ich serca np. Nycz , Sowa itd.

Ale jakim tępy bucem trzeba być – by dawać upust swoi urazom i ideowym niechęciom w tej formie i chwili.

Jeszcze nie wyschła farba z artykułami o Jankowskim, jeszcze w kinach Kler grają a Sierakowski kolejny paszkwil do emisji szykuje, jeszcze nie znikły wpisy o Nowackiej o konieczności rozdziału kościoła o Państwa – i gdy arcybiskup Głódź dokonuje finezji dyplomacji by pokazać rolę kościoła i ośmieszyć rolę roczniaków jak Wielgus i Środa na mszy pogrzebowej - to wychodzi taki ciul i składa hołdowniczą mowę tym co nim gardzą.

Co oni na tego ciula mają – bo wtedy w latach 90 na wschód szli najbardziej ideowi i ci których chciano przechować i pracą zrehabilitować – [i tak jak z Lemańskim akcja ta była nie udana].

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Nieobyty 20 stycznia 2019 15:53
20 stycznia 2019 15:59

Wyjąwszy słowa powszechnie uznane za obelżywe tak to też mniej więcej widzę. Jeden skleja, drugi łupie.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Globalny 20 stycznia 2019 15:59
20 stycznia 2019 16:11

O.Ludwik nie pierwszy raz jatrzy. Pamietam kilka lat temu sytuacje, w ktorej az musial glos zabrac prowincjal dominikanow, ze "to nie jest oficjalne stanowisko zakonu, a prywatna opinia o.Ludwika". 

zaloguj się by móc komentować

LES @Globalny
20 stycznia 2019 16:46

Zabrakło pewnej ważnej cezury, czyli śmierci JP II . Do 2005 roku cała gdańska wierchuszka była programowo religiancka . Jest w gdańskiej ASP profesor Maciej Świeszewski zwany przez studentów Świeszkiem . Ten Świeszek w zenicie trójmiejskiego,  religianckiego wzmożenia popełnił (przepadam za tym słowem ) obraz Ostatnia Wieczerza . Jako apostołów sportretował lokalnych notabli , marszałka sejmiku wojewódzkiego , dyrektora wydziału kulutury w sejmiku , pisarzy Stefana Chwina i Pawła Huelle itp . Wtedy w TVP Gdańsk były wypowiedzi artysty Świeszewskiego o jego natchnieniach i   konsultacjach teologicznych z pasterzem gdańskich artystów ks. Niedałtowskim.Po 2005 roku ten sam Świeszek w tej  samej TVP Gdańsk zapewniał , ze wcale nie jest taki religiancki i   jakby odżegnywał sie od autorstwa swojej Ostatniej Wieczerzy. Wracając do Adamowicza to on w czasie swojej prezydentury wytransferował ogromny majątek w ręce prywatne . Publiczna kłótnia o nic nie znaczącą działkę w  skali całości przekształceń własnościowych  była zapewne forma socjotechniki. w 2013 roku arcybiskup Głódż zgłosił pretnsje do części obecnego Parku Oliwskiego . Pewnie miał nadzieję na wyhandlowanie czegos w zamian . Byc może został wystawiony na strzał , bo miejscowe media pod wodzą Adamowicza sprawiły mu  tęgi łomot i musiał sie wycofywac z podkulonym ogonem i bez niczego. 3 lata temu , przypomnijcie sobie w artykule na górze kiedy Adamowicz zbisurmanił sie , radni PO w kościołach ( nie przed kościołami)  w Oliwie zbierali podpisy za poparciem budowy Tunelu pod Pachołkiem . Tunel pod Pachołkiem  jest planem budowy kilkukilometrowego tunelu pod Lasami Oliwskimi . Celem tej inwestycji jest drastyczne ograniczenie ruchu samochodowego w starej Oliwie w interesie deweloperów posiadających kilka hektarów ziemi w okolicach  ulicy Spacerowej . Zyskiem dla arcybiskupa byłoby ograniczenie ruchu w okolicach katedry i kurii. Szacowany początkowo koszt - miliard złotych . W Gdańsu nie ma inwestycji , która nie przekrczyłaby początkowych szacunków , czasem nawet kilkakrotnie .Radny z PO tłumaczył mi w kościele , że nie musimy za to płacić bo to pieniądze z unii. TVP Gdańsk , cały czas tam jest ta sama ekipa , podała , że  Tunel poparło ponad 90 % mieszkańców. Jeszcze interesująca dla opisu stosunków miedzy kosciołem i  miastem jest wprowadznie do szkół przez PO i prezydenta Adamowicza  indoktrynacji gender.Ciekawa jest reakcja  arcybiskupa , czyli jej całkowity brak . Kościół w Gdańsku nic nie zrobił . To było na 2 miesiące przed wyborami . Radni z PO , których dzieci sa ministrantami nie przyszli na głosowanie , ale reszta wystarczyła do przyjecia uchwały.

Jest jedna sprawa troche obok tematu , ale niekoniecznie . Dzisiaj dowiedziałem się , że żona Adamowicza mieszka na stałe w Anglii we własnym domu . Moze ktos wie , czy to prawda . Nie mam pomysłu ,jak to zwerfikować . Ta informacja współgra z plotkami o homoseksulizmie Adamowicza . Jeśli to byłaby prawda , mieszkanie w Anglii i homoseksualizm Adamowicza , to zupełnie nie rozumiemy z tego co dzieje sie dookoła nas. Fajnie artysta  Świeszek   i  uwiecznione przez niego postaci    wiążą sie z tą sprawą . Jakiś czas temu pisarz Huelle napisał książkę z kluczem .W książce opisał osoby sportretowane przez Świeszka na jego  obrazie biorące udział w homoseksualnej orgii . Za co artysta  Świeszek   się obraził .

zaloguj się by móc komentować

Globalny @LES 20 stycznia 2019 16:46
20 stycznia 2019 16:59

Tak, to jest również część widma gdańskich klimatów "Małej Sycylii". Gdańska nie da się opanować jedną dyrektywą. Za dużo sprzecznych interesów. Nie neguję negatywów władzy w mieście: deweloperzy (lewe mieszkania, podpalenia, plany zagospodarowania), Amber Gold, nie-zeznania majątkowe etc. Kościół ma tam zadanie bardzo trudne. Tym bardziej, że dla wielu Kościół to tylko ten Arcybiskupa Gocłowskiego i pochodnych. Ale choćby i z " Gocłowskiego" Kościoła - pewne odruchy Prezydent Adamowicz miał w normie, chociażby co do uznania i obrony kulturotwórczej i społecznotwórczej roli wspólnoty wierzących.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @Globalny 20 stycznia 2019 15:59
20 stycznia 2019 17:13

Jeżeli kogoś ranią wulgaryzmy - za to przeproszę. Zdania o tym dominikaninie nie zmienię.  Ta sztucznie odegrana poza gniewu i sztucznych emocji to był dopełnienie haniebnych słów.  Uchowaj nas Panie Boże przed takim duchownymi, a jeżeli  już  nas taki dopustem doświadczasz daj siły byś tej próbie podołali. 

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @Globalny 20 stycznia 2019 15:59
20 stycznia 2019 17:42

Bardzo Go szanowalismy...i co sie stalo?

Urodzony na Zamojszczyźnie w 1936 r. o. Ludwik M arian Wiśniewski, zanim rozpoczął pracę duszpasterską w Lublinie, od 1963 do 1972 r. był duszpasterzem akademickim w kościele św. M ikołaja w Gdańsku. To właśnie on walnie przyczynił się do ukształtow ania ideowego oblicza grupy skupionej w okół Aleksandra Halla, późniejszych założycieli Ruchu M łodej Polski. Hall wspom ina, że o. W iśniewski należał do osób, które wywarły największy w pływ na jego rozwój duchowy i polityczny. Stwierdza: „Był to człowiek formacji znakowskiej, raczej pozytywista, ale przekonany, że obowiązkiem Kościoła jest bronić prześladowanych i angażować się w sprawy społeczne, o ile łamane są praw a człowieka”. Maciej Grzywaczewski mówi o dominikaninie: „to niesam owita osobowość, człowiek podobny do Karola Wojtyły, choć może bez tej wiedzy. W ielka otw artość na ludzi, poczucie hum oru, dar nawiązywania kontaktu, słuchania”. Przytacza też słow a o. M acieja Zięby, iż w X X wieku zakon dom inikanów nie miał w Polsce wybitniejszego duszpasterza.

Małgorzata Choma-Jusińska 'Rola duszpasterstwa akademickiego o. Ludwika Wiśniewskiego w działalności opozycji przedsolidarnościowej w Lublinie'

 

Oto na naszych oczach umiera w Polsce chrześcijaństwo. I nie jest to wynik propagandy libertyńskiej, zabiegów kół masońskich czy międzynarodowych spisków. Chrześcijaństwo wykorzeniamy my sami, duchowni i najgorliwsi członkowie Kościoła, własnymi rękami i na własne życzenie.

 

Cóż się takiego stało? Wprowadziliśmy w naszą religijność element, który ją rozsadza: wrogość. Jesteśmy nią nie tylko zarażeni, ale przyzwyczailiśmy się do niej: stała się do pewnego stopnia wręcz naszym znakiem rozpoznawczym. A gdzie jest wrogość, tam prawo obywatelstwa ma nienawiść – wroga przecież należy zniszczyć. Można więc pluć, drwić i deptać ludzi, można bezpodstawnie oskarżać ich o niegodziwości, a nawet zbrodnie, i równocześnie powoływać się na Ewangelię, stroić się w piórka obrońcy chrześcijańskich wartości i Kościoła, odbywać pielgrzymki na Jasną Górę, składać świątobliwie ręce do modlitwy i ukazywać w mediach rozmodloną twarz.

Przecież to już nie jest chrześcijaństwo, tylko jego parodia.

Antykatecheza o uchodźcach

Radiowa trucizna

Comiesięczna profanacja

Nienawiść na ulicach

Aby Polska była czysta

https://www.tygodnikpowszechny.pl/oskarzam-151647

 

Lublin, bazylika pełna wiernych. Ksiądz podczas homilii zaczyna krytykować 
prezydenta i premiera. Przerywa mu słynny duszpasterz akademicki o. Ludwik 
Wiśniewski: - Proszę mówić kazanie religijne, a nie polityczne

Mszę na 29. rocznicę stanu wojennego zamówił w lubelskiej bazylice o. 
dominikanów Region Środkowowschodni "Solidarności". W poniedziałek wieczorem 
kościół szczelnie wypełnili wierni, wśród nich parlamentarzyści, 
przedstawiciele samorządu.https://manager.money.pl/strategie/grupy/pl-soc-polityka/o-wisniewski-przerywa-kazanie-dosc-polityki-w-ko-340873.html

 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Globalny
20 stycznia 2019 17:42

Dziękuję Księdzu. Dziękuję za przybliżenie sytuacji w Gdańsku, za tonowanie dyskusji i za autorytatywne przytoczenie stosownych przepisów KPK. Bóg zapłać.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 20 stycznia 2019 10:04
20 stycznia 2019 18:18

Mnie rowniez...

... i nawet nie chce aby cos mnie laczylo z takimi ichlipami  !!!... a slowa Adamowicza z 2011 roku, ktorych  wczesniej nie znalam uwazam za istne kuriozum  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @Paris 20 stycznia 2019 18:18
20 stycznia 2019 18:29

Paris/za pozwoleniem/, chwalilas sie kiedys orzechowka, Jesli Ci zostala, nalej sobie kielicha i...  Przeczytaj  https://www.facebook.com/1645735358971224/posts/2278150445729709/ …

zaloguj się by móc komentować


Paris @Globalny
20 stycznia 2019 19:03

Bardzo ciekawy wpis, prosze Globalnego...

... i bardzo ciekawe niektore komentarze... no i tak ogolnie to narobilo sie nam tych "specyfik"... specyfika Gdanska... Poznania... Krakowa... Wroclawia...

... i jakos dziwnie te "specyfiki" to chyba na zlodziejskiej "transformacji" wyrosly - NIGDY  nie rozliczonej, a o ukaraniu to juz nie wspominam... a juz po naszej akcesji do szatanskiej Lunji to juz calkiem panstwa w panstwie sie porobily, i tak te bandy lokalsow w piorka obrosly, ze w ogole bez kija to nie podchodz  !!!

Takie nasze "separatyzmy i autonomie" co niektorym w pustych lbach sie rojo  !!!

zaloguj się by móc komentować

LES @Globalny 20 stycznia 2019 16:59
20 stycznia 2019 19:03

Gdybym się domyślił , ze autorem artykułu jest ksiądz , to bym sie zamknął .A mam się za sprytnego

zaloguj się by móc komentować

LES @KOSSOBOR 20 stycznia 2019 18:36
20 stycznia 2019 19:10

Przypomniało mi sie ,że historia ze Świeszkiem i jego obrazem  ma dlaszy ciąg . On się ponownie nawrócił . Jeszcze zanim PIS zaczął rządzić Świeszek ze swoim obrazem chcial gdzieś polecieć , ale towarzystwo lotnicze odmówiło mu przewiezienia obrazu ,albo zażądało wiekszej opłaty . Wtedy bracia Karnowscy , podjudzeni  przez Świeszka ,ruszyli do boju i przedstawili sprawę jako zamach rządu Tuska na religiancki nurt we współczesnej polskiej sztuce. Mam nadzieje , że sie trochę pośmialismy

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Paris 20 stycznia 2019 19:03
20 stycznia 2019 19:32

Określenie "Matecznik PO" nie wzięło się znikąd. Poza tym "Wolne Miasto", jego los wojenny i powojenny -  zburzone w 90% przez Armię Czerwoną, ludzie spaleni żywcem w kościele św. Józefa, kobiety i dziewczęta przez tydzień gwałcone na gruzach przez "wyzwolicieli", biskup niemiecki więziony i torturowany przez UB, duchowieństwo wymordowane, ludzie z zewsząd i znikąd... To nie jest jakaśtam dęta " specyfika". Miasto jest przeklęte przez swoje położenie i lody, które można tam ukręcić. Np. z Niemcami.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @LES 20 stycznia 2019 19:10
20 stycznia 2019 19:32

Ależ śmiejemy się do dzisiaj! Te metamorfozy artysty Ś. :))) Znamy, znamy. 

Kiedyś, "będąc młodą malarką" ;), oglądałam wystawę pewnego malarza, ongi profesora gdańskiej uczelni, jeszcze PWSSP. Obrazy z całego życia artystycznego. Opus omnia. I wstrząsnęło mną to, ze ów artysta dokładnie szedł po wszystkich, "obowiązujących" nurtach. Jako młoda entuzjastka zawodu - nie mogłam zrozumieć, że "tak można". Wydawało mi się to jakąś hańbą zawodową - jak to młodej entuzjastce zawodu. Teraz, gdy widzę metamorfozy ideologiczne różnych artystów - przecież niezłych malarzy!, w tym i Ś. - tylko śmieję się do rozpuku. 

Zdeprawował wszystkich chyba Picasso, gdy twierdził, że "styl" /artystyczny/ to rzecz głupia, to lepienie babek, czy tam pieczenie ciasteczek  stale w tych samych foremkach /jakoś tak, o ile pomnę, to ujmował/. No ale on sam był zdeprawowany. A przecież był - ongi - niezłym malarzem. "Idiologicznie" też mu się we łbie pomieszało i zmieniało. No więc dobre /nam/ i to, że Ś. przynajmniej nie zepsuł swojego malarstwa od strony warsztatu i klasy. Stylu, znaczy. 

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @Nieobyty 20 stycznia 2019 15:53
20 stycznia 2019 19:47

Różnie nas Pan Bóg uczy pokory,i nie jest to jeszcze najgorszy sposób.

Sposób św.Maksymiliana(głupiego Maksia) seria z Różańca jest niezawodny :)

Serdecznie Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Paris @Krzysztof5 20 stycznia 2019 18:29
20 stycznia 2019 20:13

Orzechowka jeszcze jest w barku...

... jeszcze musi ze 2 m-ce dojrzewac, ale to tylko na lekarstwo dla mojej mamy...

... a tak serio...

... to juz jest zdziczenie maxymalne... tak sie dzieje jak sie dopuszcza te rozne "nowoczesne wynalazki" hejty-srejty, fejki-srejki itp.  Po to je ta banda sejmowa dopuscila zeby teraz byly te dete jazdy z "mowa nienawisci" i zeby jeszcze ta sama banda sejmowa i biurasi mOnisterialni  mogli z nimi "walczyc"...

... sztuczny podzial... to jest wlasnie m.in. to co Gospodarz opisal chyba przedwczoraj... podobna sytuacja byla z dopuszczeniem tzw. dopalaczy... pamietam jak toto szatanstwo bylo procedowane... a potem - co mamy... a afere mamy... a jeszcze potem "walke" z afera z dopalaczami... a po "walce" co mamy  ???   A  JAJCO  mamy !!!

Mozna wymieniac... palcow u rak i nog by zabraklo... a potem jakies dete, sztuczne placze, ze spoleczenstwo polskie czy narod polski jest podzielone/y... pewnie, ze jest podzielone/y na tych co SA ZA sztucznym podzialem i tych co  SA  PRZECIW...

... zawsze w Polsce tak bylo i bedzie  !!!  Nalezy sie tylko cieszyc, ze w Polsce TAKI  podzial jest, to dobrze swiadczy o narodzie  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Paris 20 stycznia 2019 20:13
20 stycznia 2019 20:20

Nie jajco mamy, tylko uzaleznione dzieci, z ogromnymi problemami. Chyba jakos wszystkim politykom najbardziej zwisaja problemy dorastajacych dzieci. To ksieza i psychologowie maja oglad sprawy.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Globalny 20 stycznia 2019 19:32
20 stycznia 2019 20:55

Przepraszam, prosze Globalnego...

... naprawde nie znalam tej przejmujacej historii Gdanska... nawet tej wyzwolenczej. To jest przerazajace... moze rzeczywiscie jest to miasto przeklete.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Globalny
20 stycznia 2019 20:57

Tak mi przyszło do głowy, że właśnie oglądamy, jak opozycja do spółki z Europą ratują polski katolicyzm przed upadkiem. Ratują naprawdę, bo już zaczął ziębnąć, ale właśnie go odgrzali.

zaloguj się by móc komentować

Paris @jestnadzieja 20 stycznia 2019 20:20
20 stycznia 2019 21:06

No tak...

... i to byla wlasnie premedytacja i CEL POPiS'owego "ustawodawcy" wprowadzajac to "prawo"  !!!

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Paris 20 stycznia 2019 20:55
20 stycznia 2019 21:13

Nie ma o co. Trzeba być sceptycznym i analitycznym, łatwo w mowach polityków załapać się na plewy, a nie ziarno. Zacytowałem tamto przemówienie PA ponieważ wydawało mi się spójne z resztą jego działań na tym akurat odcinku. I zgodne z duchem, jak to ktoś tutaj nazwał "religianckiego wzmożenia" za Jana Pawła II. Dla kogo Kościół nie skończył się z Nim - dla tego "końcem świata" była emerytura Arcybiskupa Tadeusza. A teraz to już był koniec totalny - z racji na działania związane z tworzeniem Metropolii Trójmiejskiej w sensie formalnym, ale nie tylko dlatego (może w opozycji do Arcybiskupa Głódzia) Prezydenta Pawła Adamowicza nazywali niektórzy "Metropolitą" .

PS. Ważnym rozgrywającym na Pomorzu był i jest Marszałek Sejmiku Mieczysław Struk. Jego postać tłumaczy jeszcze więcej, tym razem w skali Pomorza i nie tylko.

Co do gdańskich horrorów polecam autora Ks. Infułata Stanisława Bogdanowicza (zmarł niedawno, więzień polityczny PRL, wieloletni Proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, tak, tej samej) oraz Bpa Zygmunta Pawłowicza (rodowity sopocianin) "Państwo i Kościół w PRL" , Bogdanowicza np. "Bo przemoc widzę w mieście i niezgodę"

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Grzeralts 20 stycznia 2019 20:57
20 stycznia 2019 21:15

Z tym podgrzewaniem różnie bywa. Oby Bóg zechciał pisać prosto na tych krzywych liniach.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @LES 20 stycznia 2019 19:03
20 stycznia 2019 21:44

Wręcz przeciwnie. Wątki sztuki sakralnej w Gdańsku są również ciekawe, takie jak Nadbałtyckie Centrum Kultury - NCK - kościół św. Jana, Aeropag Gdański, Filharmonia... Ciekawą manifestacją "mocy" był konkurs miejski na bryłę wspomnianego Sanktuarium Jana Pawła II. Miejsce I (wg. "Autorytetów" - jakaś oszklona piwnica, nadawałaby się bardziej dla Muzeum Zagłady) - byle nie przypominało kościoła, było kiepskie, marne i najlepiej w zagłębieniu gruntu. Arcybiskup się wściekł, a oni na to, że się nie zna na kulturze... No to kto powinien wiedzieć, jak ma kościół wyglądać? Także od strony kosztów budowy, ogrzewania, eksploatacji, przestrzeni duszpasterkich i pomieszczeń księży? Przecież ponoć inwestor (w tym wypadku Archidiecezja) ma zawsze rację... Nie, bo "Autorytety".

zaloguj się by móc komentować


Grzeralts @Globalny 20 stycznia 2019 21:15
20 stycznia 2019 21:58

W każdym razie reakcja hierarchii jest budująca.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Globalny
20 stycznia 2019 22:07

Witam.

Bardzo ciekawa notka szczególnie w kontekście biskupa Sławoja Leszka Głódzia pierwszego biskupa polowego w odradzającym się w tzw. III RP Ordynariacie Polowym. Myślę że osoba tego duchownego, tak atakowanego swego czasu przez "Wprost" (Monik Rigimonti), samego Palikota i księdza Lemańskiego to przyczynek do niejednej notki, a sam generał to postać nie tylko ciekawa i zasłużona w Gdańsku ale i w samej Warszawie również. Ale zanim Sławoj Leszek Głódź (link do biografii w Wikipedii) został Ordynariuszem Polowym WP funkcję tę pełnił Florian Klewadio (link do biografii w Wikipedii), który, cytuję za linkiem:

"Na przełomie roku 1990/1991 dokonał z polecenia Departamentu Wychowania Wojska Polskiego zniszczenia „przez spalenie pism wchodzących i wychodzących” z Kancelarii Generalnego Dziekanatu WP."

Niby nic, a jednak coś. Również ciekawe w biografii Floriana Klewiado jest to jak pełnił posługę kapłańską w PRL-u zanim został Generalnym Dziekanem Wojska Polskiego w stopniu pułkownika. Jest to dla mnie przyczynek do twierdzenia, że posługa kapłańska w PRL-u przenikała pomiędzy strukturami kościelnymi i państwowymi. To zaś skutkuje pytaniem o to przenikanie w III RP. I tutaj znacznie ciekawszym przyczynkiem do zastanowienia może być biografia Leszka Sławoja Głodzia zamieszczona w serwisie eKaI przez Grzegorza Polaka (link do biografii w eKAI), w której czytamy, cytuję:

"Na spotkaniu Rady Stałej Episkopatu i biskupów diecezjalnych 12 stycznia 2007 r. abp Sławoj Leszek Głódź został „łącznikiem” pomiędzy Konferencją Episkopatu a Kościelną Komisją Historyczną, która podjęła się przebadania akt wszystkich urzędujących polskich biskupów.

Komisja – po kilku miesiącach żmudnej pracy – zakończyła swe badania w czerwcu 2007 r. W udostępnionych jej przez IPN materiałach SB znalazły się informacje o kilkunastu spośród 132 biskupów Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce, którzy zostali zarejestrowani przez organy bezpieczeństwa PRL jako tajni współpracownicy lub kontakty operacyjne bądź informacyjne, a jeden jako agent wywiadu PRL. Ponadto niektóre osoby zostały zarejestrowane jako kandydaci na TW.

Abp Głódź powiedział, że stan materiałów archiwalnych wskazuje na znaczne zniszczenia dokumentacji byłej Służby Bezpieczeństwa dokonane głównie w 1989 roku oraz na początku 1990 roku. „Zachowane i przedstawione Komisji materiały archiwalne SB – znajdujące się obecnie w zasobach IPN, a dotyczące duchownych, którzy zostali mianowani biskupami – są niekompletne i chaotyczne. Nie pozwala to rzetelnie określić zakresu, intensywności i szkodliwości ewentualnej i rzeczywistej, i świadomej współpracy tych osób z organami bezpieczeństwa PRL”.

Abp Głódź stwierdził też, że w odniesieniu do reszty spośród 132 żyjących biskupów nie ma podstaw do mówienia o jakiejkolwiek współpracy z SB. IPN nie dostarczył dokumentacji, że byli oni rejestrowani.

16 czerwca 2007 na zebraniu plenarnym w Kamieniu Śląskim, Konferencja Episkopatu powołała dodatkowy Zespół ds. Oceny Etyczno-Prawnej Dokumentów dotyczących Duchownych Katolickich – przechowywanych w archiwach IPN.

Praca obu zespołów została podsumowana na spotkaniu Rady Stałej Episkopatu 12 lutego 2008 r. Ks. Józef Kloch – rzecznik obu gremiów, nad którymi pieczę sprawuje abp Głódź – poinformował, że przygotowywana jest teraz publikacja dla Stolicy Apostolskiej, zawierająca szczegółowe omówienie wyników prac zarówno Kościelnej Komisji Historycznej jak i Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej. Będą to – przetłumaczone na język włoski – końcowe sprawozdania tych obu gremiów, łącznie z indywidualnymi materiałami dotyczącymi konkretnych biskupów, których akta były badane. Towarzyszyć temu będzie ogólna charakterystyka zgromadzonych materiałów".

Czy to powstało i co się z tym stało to ja nie wiem ale twierdzenie, że Apb. Leszek Sławoj Głódź to postać jedynie gdańska jest dalece, jak dla mnie, niewystarczające. Dziękuję za ciekawą i inspirującą notkę i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Globalny 20 stycznia 2019 21:13
20 stycznia 2019 22:09

Oj, to naprawde bardzo ciekawe...

... co Globalny pisze, a mnie wcale nieznane... ten Struk to pewnie pomylilby mi sie ze Struzikiem... zdaje sie, ze obydwaj to niezle cwaniaki, i tyle.  Dziekuje, za namiary na duchownych autorow znawcow tematu... moze kiedys sie przydarzy, a moze jeszcze na portalu SN wyplyna nie raz tematy z Gdanska i Pomorza, bo tam przeciez teraz idzie walka o wladze po Adamowiczu... i moga tamtejsi lokalsi pojsc na calosc... wiec wiory moga leciec na cala Polske, a moze nawet i glowy  !!!

zaloguj się by móc komentować

Globalny @tomciob 20 stycznia 2019 22:07
20 stycznia 2019 22:22

Jeśli "lustracja" miałaby być kompletna to należałoby zdobyć Moskwę czy Bóg wie co i tajne archiwa KGB z mikrofilmami. Polskie archiwa latają gdzie chcą, po niektóre z Kiszczakowej szafy trzeba jeźdźić aż do USA. Przyczynek nazwałem "Z ostatniej dekady" ale on oczywiście ma swoje źródła o wiele dawniejsze. W czasie, o którym Pan pisze wspomniana komisja próbowała dokonać kościelnej "autolustracji", m.in. po to, by nie powtarzały się sytuacje jak z Abpem Wielgusem. Po wykonaniu tego zadania Abp Głódź został posłany do Gdańska.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Paris 20 stycznia 2019 22:09
20 stycznia 2019 22:28

Ciekawe, oj ciekawe. Walki o władzę może nie być. Mało kto chce wchodzić w buty po nieboszczyku. P. Dulkiewicz dostała namaszczenie tak z PO jak i z PiS. Była skuteczną szefową kampanii Prezydenta Adamowicza, Premier Morawiecki ją nominował na p.o., Wojewoda Drelich wyściskał i obiecał wsparcie, główni kontrkandydaci z ostatnich wyborów się wycofali. Tak, że może być ona jedyną kandydatką. I byłby to chyba scenariusz wygodny dla wszystkich, choć akurat nie wiem, czy dla miasta...

zaloguj się by móc komentować

Paris @Globalny 20 stycznia 2019 22:28
20 stycznia 2019 22:52

Nic dziwnego, ze...

... kandydaci sie kunktatorsko wycofali,  bo nieboszczyk mial rozmach w dzialaniach, ze wlosy deba staja... ale zobaczymy co najblizsza przyszlosc przyniesie.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Globalny 20 stycznia 2019 19:32
20 stycznia 2019 22:58

Gdańsk to rzeczywiście szczególne miejsce. Przed IIWW policje niemieckie i sowieckie /Gestapo i NKWD/ spotykały się w willi w Oliwie, przy obecnej ulicy Piastowskiej. Po wojnie UB/NKWD oparły się na konfidentach Gestapo. Proszę sięgnąć do np. Jana Kaszubowskiego et consorces. To jest związane z Gryfem Pomorskim, ale nie tylko. Po zakończeniu wojny również byli bardzo czynni ci konfidenci Gestapo. Włos im z głowy nie spadł. Wiąże się z tym powojenna historia Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. 

zaloguj się by móc komentować

Globalny @KOSSOBOR 20 stycznia 2019 22:58
20 stycznia 2019 23:19

O tej miłości niemiecko - sowieckiej w Gdańsku akurat wprost nie słyszałem. Infiltracja ZKP - możliwa. Może jakaś notka o tym?

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Globalny
20 stycznia 2019 23:43

Postaram się ustalić literaturę. Gdy to zrobię - przekażę informację tutaj, pod tą notką. Miałam te opracowania w ręku, ale szczegółowa pamięć mnie teraz zawodzi. To materiały, które wydała grupa osób /chyba własnym sumptem/, walczących o prawdę w kwestii tej grupy konfidentów Gestapo /z Kaszubowskim m.in./, przejętych przez UB.  Szli na ostre zwarcie z historykami z UG, zajmującymi się tym tematem. 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Krzysztof5 20 stycznia 2019 17:42
21 stycznia 2019 01:16

"To właśnie on walnie przyczynił się do ukształtow ania ideowego oblicza grupy skupionej w okół Aleksandra Halla, późniejszych założycieli Ruchu M łodej Polski."

Hall to rasowy ogier ze stajni Henryka Krzeczkowskiego. W latach 50-ych literaci i pisarze mowili: "my jestesmy ze stajni pana Borejszy".

Pozniej to stonowano, pan Krzeczkowski hodowal nowe kadry.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Globalny 20 stycznia 2019 19:32
21 stycznia 2019 01:19

"Miasto jest przeklęte przez swoje położenie i lody, które można tam ukręcić. Np. z Niemcami."

Takich miast jest w Polsce wiecej. Oczywiscie kroluje Warszawa - poziom dewastacji umyslow jest tam zatrwazajacy.

Ale sa i inne: Wroclaw, Poznan, Lodz.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Szczodrocha33 21 stycznia 2019 01:19
21 stycznia 2019 02:13

Obstawiałbym Wrocław. Ktoś mi powiedział ostatnio, że w tamtejszym Konsulacie RFN pracuje ok. 300 osób. O Łodzi była niedawno dyskusja na Coryllusie. Przekleństwo Gdańska uważam jednak za stosunkowo dawne i potwierdzane zmiennym statusem oraz mieszanką narodowościową - np. dzielnica do dziś nazywana Stare Szkoty. Również gwałtowny przebieg reformacji, wcześniej wpływy krzyżackie, wielka kasa z handlu zbożem, członkostwo w Hanzie... Długo by wymieniać.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Globalny 20 stycznia 2019 22:22
21 stycznia 2019 08:01

'lustracja' obecnie ma znaczenie tylko i wyłącznie poznawczo-historyczne; realia są takie, że zycie publiczne w RP zarządzane jest przez rezydentury i ich zasoby personalne [w tym rezydentury rodzinno pokoleniowe], i nie ma jednolitego dyktatu wobec RP, bowiem interesy są wielokroć rozbieżne, to widać po 'wojnach' np. resortowych; głównym problem jest skuteczne lokowanie w administracji 'reprezentantów', którzy dostają do dyspozycji cały, podkreślam cały aparat Państwa [od sądownictwa poczynając], walka o kasę, bo jest to walka o kasę i sposoby jej utrzymania wywołuje też konflikty czy ostentacyjne działania zgodne z prawem; przykład: Sąd Apelacyjny w Krakowie, dopóki okrada się zwykłych frajeów to żadna instytucja palcem nie ruszy ale jak obrobiono Skarb Państwa na ok. 100 mln zł [a tak po prawdzie to ujawniono przykład mechanizmu i informacje dla publiki zostały wstrzymane, Prezes SA &co] to juz inne grupy interesów budżetowych ruszyły do akcji; cały system sprawowoania i organizowania władzy jest systemem postsowieckim, tj. wszystko na niby ale kasa dla swoich, no i te rzesze chętnych i żądnych udziału w podziale cudzej kasy [nawet o przysłowiową dychę]

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Globalny 21 stycznia 2019 02:13
21 stycznia 2019 08:04

działania państw drugich/trzecich wobec RP to temat rzeka, i wszyscy wiedzą w czym biorą udział [jedna ideologia, jedno społeczeństwo, jedna europa]

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Globalny
21 stycznia 2019 13:14

Świetny teskt, naświetlający. Pierwszy mam nadzieję z cyklu. O Gdańsku trzeba pisać, bo te inne prawa fizyki które tam działają to po prostu charakterystyka ważnego kluczowego w polskim regionie portu handlowego gdzie krzyżują się interesy globalne, bez żadnej aluzji. 

Na marginesie uprzejmie proszę zajrzeć do poczty wewnętrznej: panel, odebrane. 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Magazynier 21 stycznia 2019 13:14
21 stycznia 2019 18:52

Może kiedyś się krzyżowały. Obecnie Gdańsk jest zneutralizowany przez polskie (?) przepisy. Otóż importer odbierający ładunki w polskich portach musi odprowadzić VAT za sprowadzony towar z góry, nieważne, czy i kiedy go sprzeda. Zarabia Hamburg - w RFN nie ma takich przepisów. Dodatkowo nasz importer płaci za transport kołowy z Hamburga do magazynu. Grafiki przewoźników samochodowych są tak skonstruowane, że prawie zawsze płaci karę za przetrzymanie kontenerów.

zaloguj się by móc komentować

Paris @maria-ciszewska 21 stycznia 2019 18:52
21 stycznia 2019 21:57

Pieeeknie  !!!

Ciekawe kto te prawo  "procedowal" i za czyim "swiatlym doradztwem"  ???

zaloguj się by móc komentować


Paris @Globalny 21 stycznia 2019 23:39
22 stycznia 2019 01:04

Coz...

... belkot tego calego Podolskiego jest jak stad do Kasjopei  !!!

Przepraszam Globalnego, ale nie moge inaczej... ta szmaciarska gazeta  Mimichhhninikkaaa  MUSI  pasc,  jesli zatrudniaja takich kretynow jak ten caly Podolski... poziom dla idiotow jakimi sami sa...

... a o odpowiedz na pytania, ktore zadaje w tym tepym felietonie ta nedza Podolski to niech sie zwroci do swojego szefa  Kurskiego... Radoslawa Kurskiego,  brata  Jacka Kurskiego... on mu wszystko wytlumaczy i na przyszlosc Mikolajek nie bedzie zadawal glupich pytan i sie osmieszal... chociaz pewnie za to mu placa  !!!

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Paris 22 stycznia 2019 01:04
22 stycznia 2019 05:59

Tłumaczenie zbrodni - oczywiście pokrętne - który dzięcioł której sowie opowiedział i wzmógł w niej poziom "hejtu". Co innego ilustracja gdańskiego światka kryminalnego - dla uzupełnienia obrazka, że to nie tylko Pruszków i Wołomin był.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Globalny 22 stycznia 2019 05:59
22 stycznia 2019 18:13

I owszem...

... ale ogolnie, prosze Globalnego straszna bida z tego felietonu bije... widac i czuc, ze ten caly Podolski zrobil szybki sprint po internecie, wyhaczajac co ciekawsze kawalki... posilkowal sie rowniez portalem SN  !!!

Poza tym potwierdza sie, ze nasze tu portalowe dyskusje sa sledzone z wielka uwaga przez tych szmaciarzy, a potem niejako przywlaszczane... i to ewidentnie czuc jak sie czyta "ich" felietony... juz nie moga sobie pozwolic ci zaklamancy na wciskanie takiej ciemnoty jak przy Smolensku... juz wiedza, ze nie moga isc na taki  RYMPAL, bo tego nikt nie kupi  !!!

Okazuje sie coraz bardziej, ze ten portal SN, czy TV PGR staja sie bardzo  opiniotworcze dla Polakow i innych upadajacych "mediow"... i daj Boze  !!!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować